niedziela, 12 kwietnia 2015

# avon # balsam

AVON naturals body: powspominajmy pięne zapachy: pomarańcza, czereśnia i jeżyna.


Avon to marka, którą zna każdy z nas. Nie znam osoby, która w swoim życiu nie miała choćby jednego kosmetyku tej firmy. Każdy z nas ma swój ideał wśród wszystkich dotychczas wydanych. 
Dziś, chcę Wam pokazać - a może też i przypomnieć - kilka zapachów z pewnej linii, którą bardzo dobrze znamy :) 

AVON naturals body: refreshing, renewing - balsamy i mgiełki.



Oto seria Naturals. Czereśnię znalazłam u siebie a dwa pozostałe dostałam :) 



Balsam Mandarynka i Aloes. Osobiście nie przypominam sobie żeby taka opcja była w katalogu, bo z całą pewnością bym ją zakupiła. Tak, jestem maniaczką cytrusowych zapachów :P

-*-

  










seria Czereśnia i Gałka Muszkatołowa.  Tą wersję pamiętam, bo mgiełkę która opiszę niżej, kupiłam osobiście ;) 
Czereśnia - bogate źródło witamin i soli mineralnych wspomagających regenerację skóry.
Gałka muszkatołowa - koi skórę i dostarcza jej zmysłowych przyjemności.
Balsam regeneruje skórę, koi i uspokaja, działa antyrodnikowo.

-*-

seria Jeżyna i Wanilia. Tej osobiście też nie pamiętam. 

Wyciąg z jeżyn o właściwościach kojących i ochronnych doprawiony słodką wanilią. Rozkoszna pielęgnacja. Zawiera kompleks BioSeed.





Pamiętacie którąś z powyższych linii ? : )
Którą najchętniej widziałybyście z powrotem w sprzedaży ? 

Mój faworyt ? Czereśnia : ))


14 komentarzy:

  1. Mogłabym wypróbować mandarynkę i aloes - też lubię cytrusy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby wróciła na regularną sprzedaż to żel bym kupiła :)

      Usuń
  2. Czereśnię i jeżynę pamiętam, wersji z mandarynką niestety nie kojarzę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo kiedyś bardzo lubiłam te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam wiśnię i jeżynę. Fajna była jeszcze malina i truskawka z białą czekoladą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś był jeszcze balsam bananowy, pamiętam, że super pachniał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dosyć długo nic nie zamawiałam z tej marki,ale ostatnio wpadł mi w ręce tusz-jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam kiedyś tę wersję jeżynową, była miła, ale... nie jestem fanką Avonu, więc ich powrót mi obojętny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czeresnia <3 Moja wielka miłosc :) do dzis pamiętam ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo lubiłam kiedyś mgiełki z avonu, chyba arbuzowe, z linii naturals, ale nie mam pojęcia czy są jeszcze dostępne :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam kosmetyków z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam żadnej z tych linii zapachowych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czereśnię chyba kiedyś miałam, była fajna :)

    OdpowiedzUsuń