czwartek, 26 stycznia 2017

# odżywienie # peeling

VIANEK | Odżywczo-wygładzający peeling do ciała, seria pomarańczowa


Kolejny produkt od Vianka nie mógł być niczym innym niż peelingiem do ciała. Tak jest, Vianek podbija moje serce i z pewnością nie będzie to ostatni nabytek. Zapraszam na recenzję odżywczo-wygładzającego peelingu do ciała z serii pomarańczowej. 


VIANEK, Odżywczo-wygładzający peeling do ciała, seria czerwona.


Peeling umieszczono w okrągłym opakowaniu o pojemności 150 ml. Dzięki dużej zakrętce łatwo i wygodnie możemy dozować produkt. Konsystencja peelingu nie jest zbita, jest miękka i łatwo rozprowadza się po ciele. Produkt jest dość wydajny jak na peelingi, gdyż nie potrzeba go wiele by rozprowadzić po całym ciele. Zapach z początku przypomina ciasteczka korzenne, by po chwili czuć delikatny, bliżej nie określony zapach. Produkt ma krótki termin ważności i należy go po otwarciu zużyć w ciągu 3 miesięcy. Jak widać - skład jest bardzo przyjemny.


Producent obiecuje:
" Odżywczo-wygładzający peeling do ciała z drobno zmielonymi pestkami moreli oraz cukrem, złuszcza martwy naskórek, wzmacnia i głęboko odżywia. Olej z pestek moreli i rokitnikowy dostarczają skórze dużej porcji witamin i przeciwutleniaczy, dzięki czemu zyskuje ona zdrowy koloryt i odpowiednią sprężystość. Apetyczny zapach sprawia, że masaż skóry staje się przyjemnością, a efekty widoczne są już po pierwszym użyciu."


Jako maniaczka peelingów, nie mogłbyć inaczej, żeby produkt od Vianka nie trafił w moje ręce. Zachęcona mleczkiem do demakjażu postanowiłam, że kolejnym produktem będzie peeling również z serii pomarańczowej.

Seria pomarńczowa ma na celu odżywić a także wygładzić naszą skórę. Jest to idealna pozycja, zwłaszcza biorąc pod uwagę suche powietrze w pomieszczeniach w któych się znajdziemy. Każdy sposób by dodać energii i odżywienia jest idealny, więc dlaczego by nie sięgnąć po kosmetyk?

Na pierwszy rzut oka, peeling wygląda jak pianka ale nic bardziej mylnego. Po nałożeniu na ciało i rozsmarowaniu zauważycie kryształki cukru. Można więc śmiało powiedzieć, że jest to peeling z kategorii zdzieraków. Z pewnością umili nie jedną kąpiel.

Podczas użytkowania nie nastąpiła żadna reakcja alergiczna. Peeling działa tak jak powinien.


Podsumowując:  Kolejny peeling na plus!



Jak oceniacie produkt?
Polecicie mi coś ciekawego od Vianka do kolejnych testów ?


19 komentarzy:

  1. To seria pomarańczowa :D Czerwona jest ujędrniająca.

    bardzo polubiłam ten peeling. Masło i balsam też są cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wtopa :P już poprawiłam, żeby nie myliło :D dzięki ^^

      Powoli, powoli odkryję je wszystkie :P

      Usuń
  2. Płyn micelarny i mgiełka do twarzy z serii nawilżającej, niebieskiej, zachęcają do dalszych zakupów 👍🏻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niebieskiej jeszcze niczego nie miałam okazji testować.. więc wszystko przede mną :)

      Usuń
  3. Jestem fanką zapachu serii odżywczej *-* Miałam micel, obecnie używam kremu pod oczy a mleczko czeka w zapasie :) Na peeling i masło do ciała się skuszę jak już pojawią się w regularnej sprzedaży już w większych pojemnościach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wypróbować w końcu któryś z ich peelingów. Jak na razie miałam maskę-peeling do twarzy z której byłam bardzo zadowolona i z ich kremu do rąk. Niestety tonik mgiełka u mnie się nie sprawdził. Ale myślę że peeling byłby u mnie w porządku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do twarzy niestety nie mogę.. ale do ciała jak najbardziej wszelkie peelingi :D

      Usuń
  5. Uwielbiam peelingi Vianka, chociaż do tej pory mam tylko niebieski ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja z Bianka miałam jedynie próbki kremów, natomiast nie miałam peelingów ale jestem uzależniona od nich :) teraz mam dwa w użyciu ale jak wykończe to wypróbuję ten :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak próbki skuteczne to i czas na zakup pełnowartościowych produktów :)

      Usuń
  7. Lubię produkty Vianka. Póki co wszystkie mi się sprawdziły ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To drugi produkt i sprawdzony, oby kolejne też były tak skuteczne :)

      Usuń
  8. Widziałam go w internecie, ale sama jeszcze nie używałam, chociaż bardzo jestem ciekawa jego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w domu sporo viankowych próbek, muszę zabrać się za testowanie :)
    Obserwuję Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zainteresował mnie ten peeling a akurat jakiegoś szukam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ich peelingi, w przyszłości się skuszę nawet i na ten :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawi mnie i podoba mi sie jego konsystencja.

    OdpowiedzUsuń