czwartek, 29 grudnia 2016

# denko # kosmetyczne denko

Ogromne denko kosmetyczne. | W Nowy Rok z czystym kontem.


Koniec roku coraz bliżej a co za tym idzie - czas na porządki kosmetyczne. Jest to dobra motywacja do wykończenia tego co zostało kiedyś otwarte i odłożone na bok. W dzisiejszym poście mam dla Was właśnie takie zestawienie czystek w zapasach. Zebrało się tego sporo a ja z czystym sumieniem mogę otworzyć nowości i testować je dla Was!     Miłej lektury :)




Denko kosmetyczne ostatnich miesięcy. 


1. AVON, Dark Orchid & Raspberry, płyn do kąpieli 250 ml. [recenzja]

2. Le Petit Marseiliais, pielęgnujący balsam do mycia z olejkiem różanym.
Ciekawa kompozycja zapachowa, po użyciu czuć film nawilżenia.

3. ORIFLAME nature secrets, żel pod prysznic basil & peach, 250 ml
Przeciętny żel, podrażnił skórę dotkniętą AZSem.

4. FARMONA, tutti frutti, olejek do kąpieli wiśnia i porzeczka. 
Zdecydowanie lepiej sprawdzi się do wanny niż pod prysznic; zapach tak kuszący, że chciałoby się go skosztować :P

5. ORIGINAL SOURCE, bath foam, mango & macadamia, 500 ml
Tak sztucznego zapachu mango dawno nie spotkałam. Przeciętniak.


6. L'OCCITANE, żel pod prysznic Kwiat Wiśni, 30 ml
7. L'OCCITANE, żel pod prysznic Verbena, 30 ml
8. THE BODY SHOP, żel pod prysznic Honeymania, 30 ml
Przyjemne żele, niestety cena jest nie adekwatna do jakości.

9. AVON planet spa, Carribean Escape, 250 ml [recenzja]

10. ADIDAS vitality, żel pod prysznic z mikrogranulkami, 250 ml
Nie odczułam, żeby coś masowało skórę, ale rzeczywiście granulki są widoczne w produkcie.

11. Joanna sensual, kremowy żel pod prysznic, olejek arganowy.
Żel szybko zgluciał, zapach bardzo mdły. U mnie nie zagości więcej.



12. SYLVECO, balsam myjacy z betuliną, 250 ml 
Niestety nie sprawdził się na moich włosach. Doprowadzenie ich do porządku zajęło trochę czasu. Nie wrócę do niego.

13. VENITA, henna color, szampon do włosów w odcieniach czerwieni i rudości.
Ciekawy szampon, rzeczywiście przedłużył kolor w porównaniu do innych szamponów. Niestety nie mogę go już nigdzie znaleźć..

14. SYOSS, suchy szampon, volume lift, 200 ml
Alternatywa cenowa dla Batiste. Piękny, świeży zapach. Będzie u mnie często gościł.

15. BATISTE, suchy szampon Floral, 200 ml
Sprawdza się świetnie, ale mam już jego tańszego odpowiednika. Chyba, że złapię go na promocji to nie wykluczam dalszej współpracy.

16. AUSSIE, szampon do włosów Miracle Moist, 30 ml
Dostałam ją w momencie gdy trwała kampania. Na moich włosach sprawdził się świetnie, nie potrzebowałam po nim ani odzywki ani innego preparatu bo włosy były zdyscyplinowane tak jak lubię. Warto po niego sięgnąć, a ja wiem, że do niego wrócę.

17. L'OREAL, maska do włosów, 3 krok po koloryzacji.
Kolejna tubka z której jestem zadowolona. Włosy miękkie, sypkie, czyli takie jak lubię.


18. LIRENE dermoprogram, płyn micelarny do cery naczynkowej, 250 ml
Kolejne opakowanie, dalej mój ulubieniec.

19. MAYBELLINE affinitone, 003 light sand beige, 30 ml
Znalazłam swojego ulubieńca. Kolejna tubka już w użyciu.

20. L'OREAL NUTRI-GOLD, olejkowy rytuał, olejek do twarzy, 30 ml
Polecam każdemu. Rano skóra miękka, gładka, podkład dobrze wtapia się w cerę. Na pewno niebawem zakupię kolejny.

21. AVON, baza pod cienie
Szybko wysechł, na powiekach się rolował.

22. AVON, korektor pod oczy
Szybko ściemniał, po godzinie pod oczami się rolował. Nie polecam.

23. AVON, planet spa, Sleep Serenity, mgiełka lawendowa do pościeli.
Baaardzo przyjemny umilacz do snu. Ciężko trafić na niego w katalogu.

23. AVON, Incandessence, spray do ciała.
Perfum w bardzo lekkiej formie. Aktualnie kupicie go w szklanej butelce.


24. PERFECTA SPA, creme brulee, cukrowy peeling do ciała, 200 ml
Całkiem fajny peeling, średnio słodki zapach.

25. BODY BOOM, peeling kawowy o zapachu cynamonu.
Nie rozumiem fenomenu tego produktu. Wysuszył skórę i podrażnił strefę objętą AZSem. Także soory ale nie.

26. BANIA GAFII, peeling antycellulitowy do ciała.
Saszetka wystarczyła na jakieś 3 użycia, poza tym słaby zapach a peeling nic rewelacyjnego nie zrobił. Słabiak.

27. HEAN natura, slim no limit, peeling ujędrniający, 
Nie zrobił na mnie żadnego wrażenia ani też nie zachęcił do kupienia następnej tubki.

28. AVON naturals, jogurtowy peeling do ciała z owocem granata,
Nowość sprzed paru katalogów, przyjemny zdzierak.

29. AVON planet spa, Indulgent SPA Ritual, peeling cukrowy.
Zdzierak taki jak lubię. Przyjemny zapach, polecam.


30. 31. SANEX, dermo 7 in  protection, antiperspirant
Najskuteczniejszy jaki miałam okazję dotychczas używać.

32. Rexona motion sense, invisible black + white, antyperspirant.
To chyba ostatnia Rexona w aerozolu z moich zapasów. Kolejna, która się nie sprawdziła.

33. ISANA, zmywacz do paznokci z acetonem.
Dość dobry do zdejmowania hybryd.

34. INDIA Cosmetics, maść nietłusta do ciała.
Sprawdziła się w walce z AZSem, polecam sprawdzić recenzję.


35. HOLIKA-HOLIKA, juicy mask "HONEY" [recenzja]

36. ZIAJA, maska regenerująca z glinką brązową. 
37. ZIAJA, maska aktywnie wygładzająca 'antyoksydacja'  [recenzja]
Przyjemne maseczki, polecam ich sprawdzenie.

38. LAURA CONTI, maseczka do dłoni i paznokci. 
Skuteczna, pozostawia dłonie miękkie i odżywione na kilka dni.

39. MUDMASE maseczka z aliexpress.
Maseczka z glinką, działanie podone do tych z Ziaj, ale zapach odpychający ze względu na ekstrakt z  fasoli mung.

40. ORGANIQUE, maska hydrolipidowa z dyni.
41. ORGANIQUE, maska wzmacniająca z czerwonej porzeczki.
Obie maseczki są próbkami na jedno użycie. Obie świetnie działały na moją cerę.

42. TOŁPA, maska-kokon odżywczo-regenerująca na twarz, szyję i dekolt.
Zawartość wystarczyła tylko na aplikację na twarz. Działanie super.


43. BOLSIUS CREATIONS, exotic mango. zestaw wosków
Połączenie mango i żurawiny to według mnie najlepsza wersja kompozycji.

44. 4x YANKEE CANDLE. 
Fluffy Towels praktycznie nie wyczuwalny; Pink Dragons Fruits i Simply Home są delikatnie słodkie.

45. Optrex, spray na zamknięte powieki. [recenzja]
Jestem na prawdę zadowolona z działania tych kropli. Aplikacja wygodniejsza niż standardowe krople do oczu.


46. Próbki.
Spośród całej gamy próbek pochwalę 3, które rzeczywiście są skuteczne.
1. FARMONA professional, hydra quest, wielopoziomowy krem nawilżający;
2. DLA kosmetyki, niszcz pryszcz, krem na noc;
3. OILLAN baby, płyn do mycia i kąpieli.

Krem od Farmony nawilżył cerę ale też uspokoił rumień, co rzadko zdarza się przy kremach, które nie są przeznaczone do typowego problemu cery.
Krem na noc od DLA Kosmetyki działa, po prostu działa. Wystarczyły trzy noce by wypryski się zmniejszyły a także stopniowo znikały.
Płyn od Oillan łagodził atopowe zmiany skórne.


Jak tam Wasze czystki noworoczne ? 
Miałyście coś z pokazanych wyżej ? 





29 komentarzy:

  1. Mam gdzieś w zapasach schowane 2 takie miniaturki szamponu z Aussie. To chyba będzie następny szampon w kolejce do zużycia po takiej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moje włosy zadziałał świetnie więc jak najbardziej duży plus ode mnie :)

      Usuń
  2. Uwielbiam zmywacz Isany. Nie przepadam za to za suchymi szamponami. Batiste nie sprawdza się u mnie tak jakbym sądziła po przeczytaniu tyle zachwytów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Batiste będę raczej sporadycznie nabywać, gdyż bardziej do gustu przypadł mi syoss :)

      Usuń
  3. Co do 19 i 20 mam podobne zdanie :) z 28 miałam jogurt pod prysznic i zapach bardzo mnie zaskoczył, oczywiście pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że świetne produkty? O takich trzeba mówić jak najwięcej :D

      Usuń
  4. Faktycznie dużo tego ;) uwielbiam olejki Tutti Frutti :) i widze, że lubisz zapach Pink Dragon Fruit, też go lubię, a był to jeden z moich pierwszych wosków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię szampony Batiste, choć tej wersji akurat nie miałam. Zużyłam też kiedyś ten żel z Avonu Caribbean Escape, całkiem przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kolejce jeszcze czeka czekoladowy eliksir :P A Batiste akurat brałam pierwsze z brzegu :P

      Usuń
  6. Ja wszystko co puste wywalam odrazu :) balsam myjący sylveco u mnie się nie sprawdził..

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja już chcę zrobić denko od września i nie mogę się do tego zabrać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc to kilka rzeczy tak czekało od września ale coś ciągle czasu nie było na denko :P

      Usuń
  8. Sporo produktów kojarzę :) Ja swoje denko z grudnia pokażę już w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To denko jest po prostu olbrzymie :D Ale nie ma to jak zrobić czystki w kosmetykach i tak pożegnać stary rok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co chomikować otwartych produktów jak w kolejce tyle nowości czeka :D

      Usuń
  10. Faktycznie trochę się tego nazbierało :) Zaciekawiłaś mnie antyperspirantami Sanex, nigdy ich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie spore denko, nic tylko pozazdrościć. ;) Ja się biorę właśnie za swoje, ciekawe co z tego wyjdzie. Szczęśliwego Nowego Roku :D

    OdpowiedzUsuń
  12. szacun za iloac kilka produktow mialam

    OdpowiedzUsuń
  13. Łoł, fakt ogromne to denko :)
    Tutti frutti i ten czekoladowy płyn miałam i polecam :)

    Pozdrawiam,
    http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Sporo tego ;), w tym mój ulubiony zmywacz do paznokci.

    OdpowiedzUsuń