wtorek, 20 września 2016

# excess # l'oreal

L'OREAL VOLUME MILLION LASHES, Excess Mascara


Producenci kuszą nas różnymi obietnicami. A to, że podkręci włoski niczym lokówka włosy. A to, że pogrubi je tak, że będą się rzucały w oczy na kilometr. A to, że zagęści je niczym szczotka.. Tym mnie nie kupią. Ja potrzebuję czegoś co bez większego wysiłku podkreśli skręt i nada koloru. Zapraszam więc na recenzję mojego niedawnego nabytku od L'Oreal.

loreal million lashes



L'OREAL VOLUME MILLION LASHES, Excess Mascara

O produkcie: Tusz zamknięty w eleganckim opakowaniu, które na pewno przykuje nasz wzrok podczas wyboru. Samo opakowanie jest poręczne, wersja Excess utrzymana w kolorystyce czerwieni i złota. Tusz nie śmierdzi, ma odpowiednio płynną konsystencję.

Szczoteczka wykonana jest z elastycznego silikonu dzięki czemu możemy korzystać z niej pod różnym kątem. Jej kształt jest falowany - zwęża się na końcówce oraz po środku. Na przedniej szczęści włoski są nieco gęściej ułożone niż na pozostałej części co pozwala dokładniej rozprowadzić maskarę na rzęsach.

million lashes excess

Opis producenta: 
" Odkryj nową maskarę Volume Million Lashes Excess, która łączy w sobie:
• Doskonale czarne pokrycie każdej rzęsy
• Legendarny efekt miliona rzęs
• Wyjątkowe podkreślenie spojrzenia
• Objętość bez umiaru "
biurko wd excess

Moja opinia:  Generalnie nie mam większego problemu ze swoimi rzęsami. Są naturalnie podkręcone, gęste. Jedyną rzeczą jakiej oczekuję od tuszu jest podkreślenie koloru, bo tutaj natura niestety oszczędziła pigmentu. 

W mej opinii tusz sprawdza się rewelacyjnie a powyższe obietnice zostały spełnione jak należy. Szczoteczka dociera nawet do najmniejszej rzęski a także bez problemu mocniej akcentuję zewnętrzny kącik oka. Maskara nie kruszy się, cały dzień utrzymuje się na swoim miejscu. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę.

Jedynym minusem jest tu niestety cena. Cena producenta to 60.99 zł, natomiast przy promocjach cena oscyluje pomiędzy 35 a 45 zł.

Efekty: 
bez tuszu excess

z tuszem excess


Podsumowując: Jeśli tak jak ja cenisz podkreślenie rzęs to ten tusz jest dla Ciebie ;) 


Znacie tusze z gamy Million Lashes ? 
Jaką wersję jeszcze mi polecicie :) 


23 komentarze:

  1. Widzę, że robisz notatki na bloga. Jakbym widziała swój "blogowy" zeszyt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahh ostatnio się trochę rzeczy nazbierało.. spisuję, żeby nie zwariować :D

      Usuń
  2. Daje bardzo naturalny efekt. :) Idealny do make up po domku. :) Na wyjście wybrałabym coś mocniej podkreślającego oczka. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt jest bardzo fajny :) Podoba mi się kształt szczoteczki - powinien się sprawdzić przy moich małych oczach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem bardzo fajnie wygląda na rzęskach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tego tuszu, ale chętnie go przetestuję na sobie mimo ceny. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z L'Oreal polecam Mega Volume Collagene, ale uprzedzam, że ma wielką szczotę :D Tego czerwonego nie miałam, ale fioletowa wersja była całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Silikonowa szczoteczka, taka jak lubię :) Bardzo podoba mi się efekt na rzęsach. Cena rzeczywiście wysoka, warto wypatrywać promocji :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam go, zachwycił mnie choć bałam się wielkiej szczoty. Teraz czatuję na tą nową Fatale 😉

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz naprawdę ładne rzęsy. Tego tuszu nie miałam, najczęściej sięgam po tusze z Maybelline.

    OdpowiedzUsuń
  10. efekt boski! ja się łaszę teraz na jakiś w promocji

    OdpowiedzUsuń
  11. Efekt daje bardzo fajny, ale jak dla mnie nie na tyle rewelacyjny jak na swoją cenę.

    OdpowiedzUsuń